7 odpowiedzi

  1. Witam zimowo. Lekka księżniczka zakupiona na tegorocznych targach książki we Wrocławiu. Szkoda, że w tym roku nie spotkałyśmy się, ale na pewno będzie jeszcze okazja. Czekam, miła Emilko , na kolejną Twoją książkę. Pozdrawiam ciepło.

    1. Cieszę się, że „Lekka księżniczka” znalazła kolejną miłą przystań 🙂
      Okazja do spotkania pojawi się na pewno – prędzej czy później!
      Książka się pisze – już dość długo, ale mam nadzieję, że praca w nią włożona nie pójdzie na marne.
      Serdeczne pozdrowienia!

  2. Księżyc z dala zagląda przez firankę a część gwiazdy miło sobie prześwituje przez zasłonkę. Ładnie uchwyciłaś to wszystko. Też czekam. Tyle że w ferworze szaleństwa kartonowego zagubił mi się przepis na pierniczki (ten sprawdzony i ulubiony).

    1. Dziękuję, Zośko 🙂 Lubię adwent, między innymi ze względu na światełka w ciemnościach. Bardzo to jest miłe i krzepiące, wbrew grudniowej szarości (bo o bieli u nas nie ma mowy!).
      Służę dobrym przepisem na pierniczki, jeśli trzeba. W sobotę upiekłam, a teraz stoją w puszce, bardzo wysoko, żeby nikogo nie kusiły (kuszą i tak, ale trudniej sięgnąć).

  3. Emilio, poproszę o przepis na pierniczki w wolnej chwili (nadziei na odnalezienie receptury nie straciłam jeszcze ale czasu coraz mniej…) Dobrej nocy 🙂

  4. Podoba mi się to zdjęcie. Jest takie rozgrzewające, dające nadzieję i wyciszające. W sam raz na grudzień.
    Dobrego wieczoru 🙂

Skomentuj Zoska Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *