Tak jest, to dziś właśnie mam swoje małe święto! 🙂
Dokładnie 10 lat temu, 5 marca 2010, ukazała się moja pierwsza książka.
A jutro, 6 marca 2020, trafi do księgarń dziesiąta.
Dziesięciolecie zamyka się więc piękną klamrą No i od razu otwiera się kolejne…
Przy tej okazji chcę podziękować Wam wszystkim, Czytelnicy! – za to, że jesteście, że czytacie, że się odzywacie, że trwacie! Bez Was te książki na pewno by nie powstały.
Dziękuję za te dziesięć lat wspólnej drogi, no i – wędrujmy razem dalej!
PS Pamiętacie o Poznańskich Targach Książki? Będę tam jutro, w piątek 6.03 i pojutrze, w sobotę 7.03. Razem z „Przepowiednią”! Przybywajcie! Będę Was wypatrywać!
Choć to nie do mnie głównie adresowane są Pani książki, wpadam tu czasem i sprawdzam co słychać ciekawego 🙂 „Przepowiednia” kusi mnie, a raczej kusi to młode dziewczę, które we mnie siedzi i mam nadzieję, że siedzieć nie przestanie 😉
Gratuluję jubileuszu pani Emilko i czekam na kolejne miłe i krzepiące wiadomości. Wszystkiego dobrego! Zwłaszcza jutro i pojutrze 🙂
Dziękuję za odwiedziny i za wszystkie miłe słowa, proszę dać się skusić „Przepowiedni”, ciekawa jestem, czy i jak się spodoba 🙂
Pozdrawiam serdecznie i już się szykuję mentalnie na jutro 😉
Pani Emilko gratuluję jubileuszu i dziękuję za Pani twórczość, która przypomina mi o tym co najważniejsze w życiu, otwiera oczy na piękno, daje nadzieję w trudnych momentach życia i oczywiście wywołuje uśmiech na twarzy Kwadrans nauczył mnie, że „jakkolwiek jest jest dobrze, trzeba zaufać i jak najlepiej wykorzystać czas, który został nam podarowany” (cytat z pamięci więc może niedokładny). Życzę pięknej dalszej drogi w życiu.
Pani Magdaleno, dziękuję za wszystkie miłe i budujące słowa! Głosy takie jak Pani pozwalają mi wierzyć, że moja praca jest potrzebna i że się przydaje 🙂 Jeszcze raz – dziękuję i ciepło pozdrawiam.
Pani Emilko, i to jak się przydaje! Nawet Pani sobie nie wyobraża. Pozdrawiam i pięknego dnia życzę w dniu premiery Przepowiedni. Ja czekam już na swój egzemplarz. Pozdrawiam z Łodzi
Bardzo, bardzo dziękuję, naprawdę! 🙂 Pozdrawiam jak najserdeczniej!
Emilko, gratulacje. Pięknie się to wszystko zamknęło w dziesięcioletnim kole. Tak trzymać, a ileż radości z tych książek dla nas, młodych duchem, czytelników.
Ściskam jubileuszowo.
Dziękuję! Ściskam mocno!
Jak piękna okrągła dziesiątka! Niech kolejne będą równie piękne, albo i piękniejsze 🙂
Dziękuję, mam nadzieję, że się uda – taki jest plan 😉
Ściskam mocno!
Dziękuję bardzo za kolejne miłe spotkanie, za kolejną książkę i wszystkie poprzednie. Niedawno wróciłam z Poznania i zaraz zaczynam Przepowiednię. Pozdrawiam serdecznie.
I ja dziękuję! Było mi bardzo miło! Serdeczności!
Emilko, najserdeczniej gratuluję Pięknej Drogi i życzę powodzenia na kolejnych zakrętach! 🙂
A propos „Przepowiedni”- przeczytałam, że przygotowując się do napisania tej książki studiowałaś Ficowskiego:
A czy widziałaś „Papuszę”? Czy podobał Ci się ten film? Byłam na seansie w poznańskim kinie Rialto., ładnych parę lat temu- pamiętam, że film wzruszył mnie i pozostawił piękne wrażenie. Zresztą, do ścieżki dźwiękowej wracam całkiem często (’Kicy bidy i bokha’ moje ulubione) . 🙂
Pozdrowienia najserdeczniejsze ślę!
-Ania.
PS Poszłam też tropem ilustratora „Przepowiedni”: namierzyłam p. Marcin Minora na behance, jestem jego pracami absolutnie OCZAROWANA. 🙂
Dziękuję, Aniu!
„Papuszy” nie widziałam, mam opór przed oglądaniem filmów biograficznych. Jakoś nie lubię i już. Ale skoro polecasz, to może się przełamię! Czytałam za to o Papuszy, a także to, co Papusza napisała 🙂
No i cieszę się, że za moim pośrednictwem trafiłaś na Marcina. To czarodziej, naprawdę 🙂
Przyznaję, że z sentymentu dla Mamy (MM), kupiłam książkę Córki. „Miedziany listek” tak mnie zauroczył jakością wydania, szatą graficzną jak i samą opowieścią, że mam problem… Nie jestem w stanie oddać tej książeczki wnukom… No i teraz mam dopiero BIG problem, bo to oznacza, że zamiast 9 kolejnych tytułów, będę musiała nabyć 19 książek. 😀
Dziękuję!!
O, jak się cieszę! Bardzo dziękuję za te dobre słowa! Rozumiem kłopot, lecz nie ukrywam, że jest mi bardzo miło, że z „Listkiem” trudno się rozstać 🙂
Ale skoro tak, to zachęcam do konkursu z chrząszczem (proszę rzucić okiem na filmiki na stronie głównej!) – można wygrać książkę – a nuż się uda? 😉
Serdeczne pozdrowienia, dziękuję – i życzę dobrych Świąt!