Już pisałam, co się działo minionej niedzieli, kiedy to spotkaliśmy się w Radiu Emaus Pani Maria Łączkowska, słuchacze-dzieci, słuchacze-ich-rodzice i ja, ale chciałabym jeszcze wrócić do tego spotkania.
Jak niektórzy z Was już wiedzą, jednym z „bohaterów” Haczyka jest stary aparat (a właściwie dwa) na kliszę – i takim właśnie aparatem zrobione zostały poniższe zdjęcia w studio radiowym. Sami spójrzcie: fajne?
Przy okazji – naszej wspólnej książkowej audycji będzie można wysłuchać na antenie Radia Emaus już w ten piątek, 13 maja, o godzinie 18:10. Będzie ona dostępna również w internecie, o, TUTAJ.
A teraz – fotorelacja w stylu retro, sporządzona odkurzonym zenitem (takim samym, jak zenit Karola!) 😉
PS
A dziś – piękne dwa spotkania w kwitnącym kasztanowcami (też pięknymi!!!) Kutnie. Dziękuję za nie miłym Paniom z biblioteki i Dzieciom wraz z Paniami Nauczycielkami 🙂
No cisza tu taka, chyba wszyscy czytają! Pozdrowienia dla tych, którzy utknęli na dłużej, poszukując haczyka i ogromne podziękowania dla Autorki za stworzony, a może raczej komponowany, przez Nią świat z tego, co przecież czasem i my widzimy, ale nie zawsze umiemy opowiedzieć. i tak jest bardzo dobrze- jedni piszą i opowiadają, inni czytają i słuchają.
I ja dziękuję, Merynosie! Dobrze jest mieć komu opowiadać 🙂
Wysłuchałam audycji.
Błogosławieństwo Internetu – można kogoś słuchać online, mimo, że dzielą setki czy tysiące kilometrów. Zwykły odbiornik nie każda stację łapie.
Fajne te dzieciaczki 🙂
Dzieciaczki pierwsza klasa!
A internet niewątpliwie ma swoje zalety 😉
Serdecznie pozdrawiam!