Ha!
Zatem jeszcze przed wakacjami z radością przedstawiam Wam kolejną, znów bardziej konkretną zajawkę tego, co wydarzy się po wakacjach!
Książka to moja – nie moja.
Mój był pomysł, do którego przymierzałam się od wielu lat.
Moje są komentarze do tekstu głównego.
Ale tekst główny należy do Adama Mickiewicza.
A wspaniała, niedosłowna, nastrojowa oprawa graficzna jest dziełem Marianny Sztymy.
Uchylam więc rąbka, rąbeczka – i zapraszam na rzut oka na moje biurko. Oto właśnie widzicie na monitorze (nie swoim, lecz moim) wstępny skład Ballad i romansów Adama Mickiewicza.
Właśnie skończyłam korektę i po raz kolejny (i z pewnością nie ostatni) napawam się zachwycającymi ilustracjami, których w tej książce będzie mnóstwo!
Premiera w październiku.
Wydawnictwo ART Egmont.
Nie mogę się doczekać!
Ja też! 🙂
😀