Po wspaniałym spotkaniu na Narodowym Czytaniu „Ballad i romansów” w Bibliotece Publicznej Gminy Obrzycko (było naprawdę niezwykle miło i inspirująco!) przybywam do Was, żeby przeczytać balladę.
Zapraszam Was do wysłuchania „Powrotu taty” – i mojego komentarza, pochodzącego z książki: Adam Mickiewicz, Ballady i romanse z komentarzami Emilii Kiereś (wyd. Egmont 2018).
Pani Emilio, dzień dobry po wakacjach 🙂 i to jakie piękne „dzień dobry” – w mocnym stylu! Pani książkę z komentarzami do „Ballad i romansów” mam na swojej półce i uwielbiam czytać. Pisze ja Pani z ogromnym polotem, wielkim znawstwem twórczości Mickiewicza – a zarazem tak swobodnie i „gawędziarsko”, jakby osobiście znała Pani Wieszcza i pijała z Nim kawkę ☺️ (wszak „takiej kawy jak w Polszcze nie masz w żadnym kraju „!) Książka Pani jest dla mnie cudowna lektura, ale i pomocą w pracy nauczyciela. Pamiętam też jeden z dużo wcześniejszych wpisów na tej stronie, w którym wspomina Pani o latach swojego „odkrywania” Mickiewicza. To także wywołuje we mnie mile wspomnienia, bo sama niegdyś, jako 16-latka, przeżywałam taka swoistą inicjację w poezję Mistrza. Niby od dziecka znałam Jego wiersze, ale wtedy, w tej bodajże 16. wiośnie życia, odkryłam ich piękno i kunszt. To było coś wspaniałego, takie totalne zanurzenie! Jakbym odkryła inny, nowy świat. To wtedy pokochałam romantyzm i romantyków:) w ubiegłą niedzielę Telewizja Polska wyemitowała koncert „Zakochany Mickiewicz”, w którym artyści wykonywali muzyczne aranżacje utworów Mistrza. Usiadłam zaciekawiona, choć nastawiona nieco sceptycznie- obawiałam się, że mogą Jego poezję mimowolnie sprofanować. Tymczasem muszę przyznać, że było to całkiem miłe widowisko! Choć zarzucam nieco producentom, że przestawili tę bogatą, złożona osobowość głównie przez pryzmat Jego życia miłosnego, to jednak zdaję sobie sprawę, że telewizja ma pewne prawo do uproszczeń (chyba!?). Cieszę się jednak, że próbuje się popularyzowac twórczość Wieszcza. Że dokonuje się starań, aby znów „trafił pod strzechy”, zgodnie z Jego własnym marzeniem. Swoją drogą ciekawe, co sam Wieszcz by na to powiedział…
Dzień dobry i od razu dziękuję za wszystkie miłe i budujące słowa 🙂 Cieszę się niebywale, że moje komentarze do „Ballad i romansów” czyta się dobrze i że się przydają, także w szkole! Nie mogłabym sobie wymarzyć lepszego losu dla tej książki. Przy okazji nieustannie okazuje się, ilu nas jest, wielbicieli Mistrza Adama, czyli pokrewnych dusz lubiących wspaniałą poezję. Bardzo to miłe odkrycia. I tak, ma Pani rację, poezja to naprawdę inny, piękniejszy świat, który w dodatku leży na wyciągnięcie ręki! Szkoda, że człowiek zapomina o tym tak często, a przecież poezja nie tylko daje nam wytchnienie, ale też robi z nami coś dobrego – potrafi sprawić, że stajemy się lepsi i dostrzegamy więcej.
Pozdrawiam Panią jak najserdeczniej!