Chciałam zamieścić ją jutro, ale pomyślelibyście, że to Prima Aprilis 😉
Jak można przeczytać na stronie organizatora konkursu, czyli Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu:
Ta nagroda pozwala zaangażować czytelników w proces wyboru laureatów. Decyzje podejmują członkowie klubów książki działających przy bibliotekach w Wielkopolsce, dzięki czemu zwycięskie dzieła odzwierciedlają gusta i potrzeby lokalnych odbiorców literatury.
Dziękuję z całego serca wszystkim wielkopolskim czytelnikom, których głosy zdecydowały o nominacji dla Cacka! To dla mnie wielki zaszczyt, znaleźć się w gronie kandydatów do tej wyjątkowej nagrody. Zwycięzców nagród w obu kategoriach („Literatura dla dzieci i młodzieży” oraz „Literatura dla dorosłych”) poznamy na uroczystej gali 6 maja.
Mili Czytelnicy, z wielką radością chcę Was powiadomić, że już w majuukaże się moja kolejna powieść! Będzie nosiła tytuł Szkatułka. Muzyka spoza czasu i powinna zadowolić wszystkich, którym podobały się Kwadransoraz Haczyk. Mam nadzieję, że polubicie jej bohaterów, Wojtka z 2024 i Halinkę z 1942 roku i że ich niezwykła przygoda z tytułową szkatułką dostarczy Wam wielu emocji a może i dreszczyku niepokoju… 😉
Więcej szczegółów wkrótce, tymczasem przedstawiam Wam piękną okładkę autorstwa pani Marty Rydz-Domańskiej. I zaczynam odliczanie! 🙂
Trochę ochłonęłam po intensywnym dniu i spieszę z relacją!
Ależ pięknie było wczoraj na targach! Ledwo przekroczyłam bramkę przy głównym wejściu, odebrałam telefon od wydawcy z pytaniem, czy może przypadkiem jestem już na miejscu, bo czytelnicy czekają 😀 A było to na pół godziny przed trzynastą, kiedy to miałam zacząć mój dyżur. Tak więc z planowanej godziny zrobiło się półtorej – i przyszło Was tylu! Prawie nie miałam chwili przerwy, a Cacko wyprzedało się do ostatniego egzemplarza!
Bardzo Wam dziękuję – za wszystko. Za uśmiechy, za rozmowy, za dobre, miłe słowa – naprawdę, nigdy bym nie pomyślała, że moje skromne książki dla dzieci mogą wywołać tyle emocji i wzruszeń, także u dorosłych. To wprost niebywałe. Jestem Wam wszystkim bardzo wdzięczna.
Szczególne podziękowania kieruję do Anastazji, która przyniosła mi piękny, ręcznie napisany list pełen niespodzianek i przemiłych słów. Zachowam go na pamiątkę, Anastazjo, możesz być pewna! Takie listy są dla mnie niezwykle cenne. Dziękuję też za wszystkie inne miłe prezenciki i niespodzianki. Wreszcie też udało mi się odebrać statuetkę dla Cacka jako Książki Roku 2024 od serwisu granice.pl 🙂
Dziękuję wszystkim przybyłym z odległych stron: z Olsztyna, Lublina, Wrocławia, Łodzi, Tarnowskich Gór i innych miejsc. Dziękuję za całe stosiki książek przyniesionych do podpisu. To prawdziwe szczęście, mieć takich czytelników!
Zachowam po dzisiejszym dniu mnóstwo dobrych, budujących i wzruszających wspomnień. Dziękuję za Waszą obecność, stałość i wsparcie! I mam nadzieję, że będziemy mieli wiele okazji do kolejnych spotkań.
Wielkie podziękowania kieruję też do wspaniałych Pań z wydawnictwa BIS, które dwoiły się i troiły, i dawały z siebie wszystko – jestem pełna wdzięczności i podziwu dla Waszej pracy i zaangażowania. Dziękuję też za przemiłą, ciepłą atmosferę – nie tylko w czasie targów! 🙂
Było mi też ogromnie miło poprowadzić na targach spotkanie autorskie dla czytelników (przedwczoraj, w piątek) – cieszę się, że przybyliście tak licznie. Wspaniale mi się z Wami rozmawiało, pięknie było poznać różne Wasze rodzinne opowieści i wspomnienia o dziadkach i pradziadkach. Tyle interesujących, niezwykłych historii! Mam nadzieję, że i Wy dowiedzieliście się ode mnie czegoś ciekawego na temat Cacka i tego, jak powstawało. Szczególne podziękowania kieruję do Mamy z Córką, które przyjechały na to spotkanie specjalnie wcześniejszym pociągiem aż ze Świnoujścia!
Oprócz zdjęć ze spotkania z czytelnikami mam też fotografię w kuchni u Borejków! Czy wiecie, że na tegorocznych targach można do niej zajrzeć? A nawet usiąść przy stole i poczęstować się ciasteczkiem albo jabłkiem? Można też kupić jeżycjadowy kubek (błękitny!) i torbę, a wszystko na stoisku wydawnictwa Labreto. Jeszcze tylko dzisiaj! (Przy tej okazji jeszcze raz bardzo dziękuję Miłej Nieznajomej Pani, która zechciała zrobić mi zdjęcie w tym cudnie szafirowym miejscu!)