.
Aż żal, że to tylko ledwie ponad sto stron, bo ma się ochotę czytać więcej i więcej i dać się pochłonąć, jak Jan wodom jeziora Świteź… […] niezwykła przygoda literacka najwyższej próby.
.
*
.
Łowy to wirtuozeria literacka. Pochłonie bez reszty małych i dużych.
.
*
.
Kiedy po raz pierwszy czytałam Łowy – zanurzyłam się w nich cała, nie mogąc oderwać się nawet na chwilę, chłonąc każdą linijkę. Poruszenie nie ustępowało – nawet po kilku dniach… [Książka] doskonale skonstruowana, napisana pięknym językiem.
.
*
.
[…] urzekła mnie całą sobą.
– blog „Szukając dobrej literatury”
.
*
.
Moim zdaniem Łowy spokojnie mogłyby zagościć w kanonie lektur szkolnych, a przy tym stanowiłyby dla małych czytelników pasjonująca rozrywkę wysokiej klasy.
– blog „Czytajmy polskich autorów”
.
*
.
[…] nie wahajcie się z zakupem tej książki pod choinkę, jeśli jeszcze nie macie pomysłu na prezent.
.
*
.
Książka ma niepowtarzalny, baśniowy klimat wyczuwalny niemal na każdej stronie. […] historię Franka i tajemniczego jeziora czyta się z niekłamaną przyjemnością.
.
*
.
[…] tajemnice starego lasu, pełne sekretów jezioro, smutek rozstań i tajemnic czyhających na ryzykantów przykuwają uwagę czytelnika bez reszty.
– K. Heska-Kwaśniewicz, prof. UŚ, Emilia Kiereś, czyli komu dzwonią dzwoneczki. W: Tajemnicze ogrody 3. Rozprawy i szkice z literatury dla dzieci i młodzieży, s.100-106. Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice 2013.
.
*
.
Emilia Kiereś zasłużyła na najwyższe laury. Udało się jej przedstawić czytelnikowi dzieło dopracowane w najmniejszych detalach.
– Jan Kwaśniewicz, O nocnych łowach. W: Guliwer. Czasopismo o książce dla dziecka, nr 4/2012, s.50-51.
.
.