
Tutaj potrzeba spokoju, chłonnego umysłu i dłuższej chwili, aby móc delektować się dosłownie każdym zdaniem. To że autorka SZKATUŁKI pisze doskonale wiem nie od dziś. Piękny język, niepowtarzalny styl i olbrzymi dar dobierania arcyciekawych tematów wyróżnia ją spośród innych współczesnych autorów.
– biblioteka.malych.czytaczy (Insatagram)
.
*
.
Nieczęsto zdarza się książka, która łączy teraźniejszość z przeszłością, codzienność z wiecznością, a dziecięcą ciekawość z mądrością przekraczającą pokolenia. (…)
Emilia Kiereś pisze z niezwykłą delikatnością. Jej styl, poetycki, czuły, ale nigdy patetyczny sprawia, że czytelnik niemal czuje się w centrum akcji.
To książka o pamięci, o przenikaniu się światów, o potędze marzeń i o tym, że nawet w najciemniejszych czasach można odnaleźć światło, jeśli tylko otworzy się serce.
.
*
.
(…) autorka prowadzi nas przez opowieść, w której przeszłość i teraźniejszość przestają być oddzielnymi porządkami. Czas rozmywa granice, a historie zaczynają oddychać jednym rytmem. „Szkatułka” to powieść z duszą – subtelna, nastrojowa, momentami wręcz poetycka. Nie popada w sentymentalizm, ale zostawia ślad w sercu. Mówi o tęsknocie i dojrzewaniu, o sile marzeń, która nie zna granic.
Po „Cacku”, które na długo pozostało w mojej pamięci, Emilia Kiereś po raz kolejny zbudowała historię, obok której trudno przejść obojętnie. „Szkatułka” nie tylko urzeka formą – to przede wszystkim opowieść, która sprawia, że świat wokół na chwilę przestaje istnieć.
– Magda Pajor, Alkowe czytanki
.
*
.
Przepiękna proza, napisana z czułością. Powieść, która zaprasza młodego czytelnika w niezwykłą podróż. „Szkatułka. Muzyka spoza czasu” Emilii Kiereś daje do myślenia. To książka pełna ducha przygody! Kapitalne połączenie.
.
*
.
I czytasz te dwie opowieści, niby oddzielnie, niby osobno. A potem przychodzi moment, kiedy wszystko zaczyna się splatać. Jedna scena, jedno zdanie… i nagle wiesz. Czujesz dreszcz, ten prawdziwy, od karku po nadgarstki. Bo coś się wydarza. Bo te historie nie tylko się łączą, one odsłaniają sens. (…) I już nie jesteś tylko czytelnikiem. Jesteś świadkiem.
To opowieść o tęsknocie. O tym, że nawet dzieci mogą nosić w sobie pamięć nie swoich czasów. Że w każdej rodzinie są historie, które czekają na odkrycie i że czasem wystarczy jedno pytanie, jeden przedmiot, by cały świat się zatrzymał i posłuchał.
Emilia Kiereś pisze tak, że dusza drży. Delikatnie, jakby szeptała. A jednak zostawia echo, takie, co nie milknie. Takie, co wraca wieczorem, gdy jest już cicho i ciemno.
– Ula Rodziewicz-Kropiwnicka, Trzy kropki księgarnia
.
*
.
Autorka w swojej najnowszej powieści zabiera nas w niezwykłą podróż. Nie tylko przez pokolenia, ale również przez głębokie warstwy ludzkiej wrażliwości. (…)
To książka, która pobudza wyobraźnię, ale też daje ukojenie. W świecie pełnym hałasu, Emilia Kiereś docenia ciszę, ale taką, w której można usłyszeć coś ważnego. Opowieść o Wojtku i Halince to więcej niż przygoda. Dla mnie to przypomnienie o tym, że każde pokolenie nosi w sobie przeszłość. (…)
To nie tylko opowieść o skrzyni pełnej pamiątek. To książka o pamięci, o przenikaniu się światów i o tym, że nawet w największym chaosie da się odnaleźć harmonię.
– Anna Jankowska, aktywneczytanie.pl
.
*
.
Siłą tej opowieści jest jej intensywność. Choć czytelnik na wczesnym etapie nie domyśla się, dokąd zmierza narracja, od samego początku towarzyszy mu poczucie obcowania z czymś niezwykle ważnym, wręcz przełomowym. Bohaterowie są ludźmi z krwi i kości – przeżywają realne emocje: lęk, ekscytację, niepewność, tęsknotę, wiarę w słuszność własnych działań, bądź jej brak. Na bazie tego emocjonalnego spektrum autorka tworzy autentyczne postacie, z którymi czytelnik może się utożsamiać. Bohaterowie tej historii są wyraziści, werbalizują swoje przeżyciach, wątpliwości, nadzieje, ale nie przeradza się to w nużące, zbyt rozbudowane – i raczej ciężkostrawne dla młodzieży – opisy. Narracja ma zatem idealne tempo, przez cały czas utrzymuje zaangażowanie po stronie czytelnika.
– Sylwia Sarzyńska, czasdzieci.pl
.
