W dzionek jesienny mglisty lecą jesienne listy…

Słuchajcie! Wczoraj był u mnie listonosz!

Przyniósł dużą, starannie zaadresowaną kopertę. Nadawca: „Klasa III, Szkoła z Charakterem, Gliwice”.

Ha – myślę sobie – co to za niespodzianka?

Czym prędzej otworzyłam kopertę, a w środku – list. Wykaligrafowany elegancko, napisany zgodnie z wszelkimi zasadami sztuki korespondencyjnej:

Piękny list! O zielonej szkole i moim „Kwadransie”, czytanym wieczorami z Panią Wychowawczynią.

Ale to nie wszystko! Oprócz listu w kopercie znajdowały się zegary, mnóstwo zegarów, narysowanych przez uczniów klasy III. Każdy narysował, jak wyobraża sobie swój Zegar Życia. Co za cudeńka! Jakie one różnorodne i jakie śliczne, jeden piękniejszy od drugiego! I naprawdę, kochani Trzecioklasiści z Gliwic, jak wiele one mówią o Waszych charakterach i zainteresowaniach! To musi być ciekawe, być Waszą Panią Wychowawczynią 🙂

Chcę Wam z całego serca podziękować, zrobiliście mi wspaniałą niespodziankę! Kiedy już się nazachwycam Waszymi zegarami, schowam je specjalną w pamiątkową teczkę, do której od czasu do czasu będę zaglądać, żeby przypomnieć sobie ten miły dzień i ten piękny list 🙂

Ściskam Was wszystkich i Waszą Panią bardzo, bardzo mocno i cieszę się ogromnie, że lubicie i chcecie czytać książki!

Krótka relacja z podróży

Uff, właśnie po długiej podróży długim pociągiem dotarłam z Krakowa do domu! Zaraz w kilku słowach (i obrazach) przedstawię Wam przebieg mojego wypadu 🙂

Zatem – od początku.

Kraków przywitał mnie wczoraj wiatrem i zapachem suchych liści na Plantach. Jak zawsze był piękny, dostojny i – czarodziejski. Dowód na to ostatnie prezentuję na poniższym zdjęciu – do kompletu brakuje tylko ducha Gałczyńskiego, najlepiej w zielonej pelerynie. Albo w czarnej, ale za to z zieloną gęsią dla towarzystwa. I w zaczarowanej dorożce.

sukiennice
sukiennice2a

W tych właśnie rewirach spędziłam bardzo przyjemne popołudnie i wczesny wieczór po przyjeździe, a następnie udałam się na zasłużony odpoczynek, myśląc o dniu kolejnym – czyli dzisiejszym – kiedy to miałam spotkać się z Wami na krakowskich targach książki.

A jakie to były wspaniałe spotkania! Bardzo dziękuję Wam wszystkim, nawet się nie spodziewałam, że tylu Was przybędzie, zwłaszcza że utrudnień komunikacyjnych było tego dnia w mieście sporo. Ale pokonaliście wszelkie przeszkody – i cieszę się z tego nieprawdopodobnie 🙂 Zobaczyć Was, porozmawiać z Wami, albo nawet nie rozmawiać tylko popatrzeć w Wasze myślące, bystre oczy – coś wspaniałego! Cieszę się, że jesteście – i że się pokazujecie 🙂

krakow-targi

Warunki do fotografowania nie były najlepsze, o czym wiedzą wszyscy, którzy przebijali się przez targowe tłumy – ale mam chociaż tę jedną migaweczkę, na której widać, jak rozmawiam ze świetnym czytelnikiem Karolem (tak, tym, który czasami wpisuje się tu na stronę) i jego Mamą.

Zdołałam jeszcze zrobić portret „Srebrnemu dzwoneczkowi” – właśnie dziś, na stoisku, po raz pierwszy ujrzałam nowe wydanie na własne oczy:

A potem? Cóż, potem już pędem na dworzec i z powrotem do domu. Po drodze widoki były przepiękne, kolory niewiarygodne (zwłaszcza w mojej ulubionej miejscowości Tunel, którą polecam Waszej uwadze zwłaszcza w październiku, właśnie ze względu na niespotykane walory kolorystyczne oraz urocze pagórki i wijące się między nimi drogi oraz dróżki). Tu mała dawka widoczków (choć akurat mało kolorowa, ale wdzięczna z innych względów):

I oto jestem z powrotem przy własnym biurku, z głową pełną miłych wspomnień, miłych rozmów i wrażeń, i sama się do siebie uśmiecham, myśląc o minionym dniu – jeszcze raz bardzo Wam wszystkim dziękuję! Fajnie mieć takich Czytelników! 😀

Targi w Krakowie

Wszyscy mili Czytelnicy, od najmłodszych do najstarszych – już za tydzień będę miała okazję spotkać się z Wami na 19. Międzynarodowych Targach Książki w Krakowie! Oprócz mnie będą tam również moje książki, w tym nowy „Srebrny dzwoneczek” – sama jestem ciekawa, jak się będzie prezentował 😉

krakow2015

Zapraszam w sobotę 24 października, w godzinach 11.00-12.30 na stoisko Wydawnictwa Akapit Press (C 20).

Więcej szczegółów o targach TUTAJ.

Do zobaczenia, czekam na Was! 🙂

Wałbrzych i nowa recenzja „Rzeki”

Prezentuję Wam moje odkrycie – Wałbrzych. Byłam tu wczoraj (po raz pierwszy w życiu!) – ładnie i tajemniczo, zwłaszcza w tej mgle i wśród jesiennych liści (złotego pociągu nie widziałam 😉 ). Niestety nie starczyło mi czasu, żeby zawędrować we wszystkie interesujące uliczki, których w drodze z jednej filii bibliotecznej do drugiej dostrzegłam sporo, ale liczę na to, że jeszcze będę miała okazję.

A, bo właśnie po to przede wszystkim wybrałam się do Wałbrzycha: żeby spotkać się z Czytelnikami. Jest tam wspaniała biblioteka! Czytelnicy świetni! Dziękuję za fantastyczne spotkania! Na zdjęciach (za które dziękuję Bibliotece Pod Atlantami) można zobaczyć, jak nam było miło:

DSCN1786
DSCN1815
20151015_124721
20151015_130107

Sprawa druga: dostałam link i przekazuję go dalej – zapraszam na blog „Słowem lukrowane”, gdzie pojawiła się piękna recenzja „Rzeki”.

Kolejna ostroga! Pełna nowej motywacji pracuję dalej nad „Haczykiem”. 🙂

Nowy „Srebrny dzwoneczek”!

Drodzy Czytelnicy,

co prawda oficjalna premiera wznowionego „Srebrnego dzwoneczka” przewidziana jest na 23 października (podczas targów książki w Krakowie – będę tam i ja!), ale niezmiernie miło mi poinformować, że książka już jest dostępna w przedsprzedaży! Można ją zamówić TUTAJ.

dzw-nowy-500

Wszystkich, którzy chcieliby dowiedzieć się nieco więcej o „Srebrnym dzwoneczku”, zapraszam na poświęconą mu ministronę. Wkrótce znajdzie się tam jeszcze trochę nowych informacji. Będzie też nowiusieńki zwiastun! Ale to niebawem.

Przesyłam Wam ciepłe, złotojesienne uściski i pozdrowienia!

Do kolejnego razu 🙂