Mili Czytelnicy,
dzisiaj nieskromnie polecam Wam dwa świetne artykuły na temat moich książek, opublikowane w czasopiśmie Paidia i Literatura (nr 5/2023) . Teksty są niezwykle interesujące także dla mnie – to dla autora bardzo ciekawe doświadczenie, poznawać rozmaite odczytania i odkrywać sensy dostrzeżone przez Czytelników (także przez czytelników-literaturoznawców!), nie zawsze w pełni widoczne nawet dla niego. Jest w tym niewątpliwie coś fascynującego.
Pierwszy artykuł, autorstwa pani prof. Agnieszki Kwiatkowskiej (UAM w Poznaniu), zatytułowany W lesie i ogrodzie. Ekofilozofia Emilii Kiereś (klik), jest pokłosiem konferencji Mały antropocen. Rola literatury dla dzieci i młodzieży w zielonej edukacji humanistycznej, zorganizowanej w grudniu ubiegłego roku przez Interdyscyplinarne Centrum Badań nad Edukacją Humanistyczną UŚ.
We wszystkich dziełach Kiereś przyroda odgrywa bardzo ważną rolę, a obraz natury jest kształtowany w konwencji romantycznej, baśniowej lub w szczególnym, ekorealistycznym ujęciu eksponującym elementy pożądane i postulowane świata przedstawionego (ekologiczne postawy bohaterów, nieskażoną przyrodę, harmonijną współegzystencję człowieka i innych bytów).
Artykuł drugi, którego autorką jest pani prof. Krystyna Heska-Kwaśniewicz (UŚ w Katowicach), skupia się w całości na analizie cyklu zapoczątkowanego przez Srebrny dzwoneczek, stąd też tytuł: O srebrnych dzwonkach, złotych gwiazdkach, miedzianych listkach i dzielnych rycerzach, czyli o „metalowej serii” Emilii Kiereś (klik).
„Metalowa seria” jest bardzo malarska i sensualna, pełna barw, woni, smaków; widzimy rudziejący las, czujemy zapach śniegu i uszek, a w ogrodzie woń piwonii. Bardzo mocno odczuwamy chłód. Można poszczególne tomy opisywać również przez pryzmat ich dominanty kolorystycznej – ona w sposób symboliczny oddaje ich nastrój i przesłanie. Zresztą wszyscy bohaterowie mają wrażliwość estetyczną i cieszą się barwami świata. Urodę słów znakomicie podkreślają ilustracje Małgorzaty Musierowicz będące jak obrazy – chciałoby się taki obraz oprawić w ramy i długo w niego wpatrywać.
Bardzo dziękuję obu Autorkom! 🙂