Wakacje!

Wszyscy mili Czytelnicy, a zwłaszcza ci, którzy dziś odebrali świadectwa i wreszcie mogą się cieszyć upragnioną wolnością:

oby tegoroczne wakacje dostarczyły Wam jak najwięcej pięknych wędrówek, rajdów, spływów i biwaków, kąpieli słono- i słodkowodnych, słońca, księżyca i gwiazd sierpniowych, ognisk, spotkań z przyjaciółmi, nowych przyjaciół, nowych ścieżek – oraz samych dobrych przygód albo takich, które potem opowiada się ze śmiechem, choć w danej chwili wcale nie wydają się zabawne 😉

Wypoczywajcie ile wlezie, łapcie słońce, nabierajcie sił i cieszcie się życiem.

Do zobaczenia!

Zbrachlin :)

Wczorajszy dzień minął, a ja nadal pozostaję pod wrażeniem wizyty w Zespole Szkół im. Ignacego Jana Paderewskiego w Zbrachlinie 🙂
Jeszcze raz dziękuję za tak serdeczne, ciepłe przyjęcie, było mi z Wami ogromnie miło! 🙂

I z zadziwieniem oraz wdzięcznością spoglądam dzisiaj na te wspaniałe dary, które przywiozłam ze sobą – grafikę z pobliskiej Nieszawy, konfiturę malinową – i na te piękne, ogniste róże, którym nic a nic nie zaszkodziły cztery godziny w nagrzanym słońcem samochodzie!
Dziękuję i przesyłam Wam słoneczne uściski!

PS A o Nieszawie jeszcze chyba będę musiała coś tutaj napisać. Znacie moją słabość do miejsc leżących w pewnej odległości od głównych i utartych szlaków – Nieszawa zdecydowanie należy do tych ciekawszych i warta jest opisania!

Dzień Dziecka

Cały Dzień Dziecka milczałam – bo byłam w podróży 🙂 Wierzcie mi albo nie, ale spotkałam dziś mojry z „Haczyka”! Kiedy weszłam na salę gimnastyczną szkoły podstawowej w Zbrachlinie, zobaczyłam je od razu – siedziały i tkały, zupełnie jak w książce! Nawet zrobiłam sobie z nimi zdjęcie!

Szkoło w Zbrachlinie! Dziękuję za wspaniałe, wspaniałe spotkanie!

No i spójrzcie na ten fantastyczny tort!!!

A skoro już wróciłam, to życzę wszystkim Dzieciom jak najwięcej szczęścia i radości – nie tylko dzisiaj, ale każdego dnia. I Rodzicom też. Bo Dzień Dziecka to trochę też Dzień Rodziców, tak samo jak Dzień Matki i Dzień Ojca to trochę Dzień Dziecka. Bez rodziców nie byłoby dzieci, a bez dzieci nie bylibyśmy rodzicami 🙂 Przesyłam Wam uśmiechy!