Dzień dobry, dzień dobry, dzisiaj Podkoziołek!
Piszę właśnie dziś, bo chciałabym podziękować dzieciom z Nowego Tomyśla i z Borui Kościelnej – tam pojechałam w czwartek na spotkania autorskie. Było wspaniale! Dzieci wykonały przepiękne rysunki – każdy wyobraził sobie swój zegar życia, taki, o jakim pisałam w Kwadransie. O, proszę:
Dziękuję też Paniom Bibliotekarkom, bez których te spotkania nie byłyby takie, jakie były. 🙂
Chcę też podziękować czytelnikom, którzy odwiedzili mnie w niedzielę na poznańskich targach książki – dobrze było zobaczyć tyle miłych twarzy, tyle fantastycznych dzieci – a wszystkie one zapewniały, że lubią czytać! I chyba rzeczywiście tak było – Pani Wydawczyni doniosła mi dzisiaj, że zabrakło im na targach Kwadransa i trzeba go było dowieźć więcej. 🙂
Bardzo to motywujące i ogromnie mnie cieszy, bo nowa książka jest już całkiem wymyślona i zaczęłam ją pisać pełną parą. Namalowałam też okładkę – chciałam pokazać Wam ją dopiero za jakiś czas, ale ponieważ Wydawnictwo Akapit Press postanowiło ujawnić ją teraz, robię to i ja.
A zatem: przedstawiam Wam okładkę Rzeki. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, książkę poznacie już jesienią.
Do następnego razu! A wszystkim, którzy planują dzisiaj hucznie pożegnać karnawał życzę udanej zabawy!
Wielce obiecująca okładka. Ogromnie się cieszę! Lubię czekać na nowe książki :)) Pozdrawiam ciepło zza lady bibliotecznej.
I ja pozdrawiam 🙂
Jestem bardzo ciekawa książki.
U mnie Podkoziołka się nie obchodzi, ale administracja osiedla zadbała o odpowiednie wejście w Wielki Post zamykając na pół dnia dostęp do ciepłej wody 😉
O, i to rozumiem – zawsze człowiekowi łatwiej, kiedy wie, że nie jest jedynym, który się umartwia 😉
Kochana zapracowana Emilko!
A czy w tej rzece będzie mieszkać chociaż jedna malutka chlapa? A czy w lesie nad jej brzegami będą sobie mieszkać leśne, polskie demony?
Ja tylko tak, pisz, pisz, bo już niedługo nie będziemy miały co czytać!
Cóż… Nie potwierdzam i nie zaprzeczam… Za to piszę 🙂
Dziękuję, ściskam!
Magiczne są Twoje ilustracje. Nie mogę oderwać od nich oczu.
Gratuluję ! A co do spotkań autorskich, to liczę na jakieś na Śląsku, bądź okolicy.Pozdrawiam.
Dziękuję! Spotkania – sprawa dynamiczna 🙂 O wszystkich będę informować tutaj. Pozdrawiam!
Alez piekna okladka!
Juz chcialoby sie nad ta rzeka wedrowac..
Zachwycilam sie okladka. Juz czekam, ale cierpliwie. 🙂 Pozdrawiam cieplo z zasniezonego (tak) Chicago.
Dzięki, Ateno!
Oby to były ostatnie śniegi! U nas podobno w sobotę ma nastąpić nawrót chłodów, ale raczej mówią o deszczu – co w zasadzie by się przydało. Wczoraj rozkwitł mi pierwszy krokus! Żółty!
Bardzo sie ciesze, ze powstaje „Rzeka”! Piekna okladka i ciekawy tytul… Zycze milej pracy i pozdrawiam z Wyspy 🙂